O marihuanie coraz częściej mówi się w kontekście jej właściwości prozdrowotnych. Kolejne badania potwierdzają szerokie spektrum terapeutycznego działania kanabidiolu CBD – m.in. wiadomo, że substancja ma działanie przeciwbólowe. Czy w takim razie stosowanie medycznej marihuany może być ratunkiem dla pacjentów cierpiących na migrenowe bóle głowy?
Czym właściwie jest migrena?
Migrena to przewlekła choroba, która objawia się bardzo silnymi bólami głowy. Nie stanowi ona bezpośredniego zagrożenia dla życia, ale bóle są tak intensywne, że często uniemożliwiają pacjentom normalne funkcjonowanie. Atak może trwać od kilku do nawet kilkudziesięciu godzin, a towarzyszyć mu mogą również inne dolegliwości, takie jak światłowstręt, nadwrażliwość na dźwięki i zapachy. Według statystyk na migreny może cierpieć nawet ok. 10% Polaków, przy czym choroba znacznie częściej dotyka kobiety niż mężczyzn. Nie do końca znane są przyczyny migreny, chociaż wiadomo, że niektóre czynniki mogą wyzwalać lub nasilać bóle migrenowe, są to m.in. stres, zmiany pogody, zmiany hormonalne u kobiet, alkohol czy niektóre zapachy.
Medyczna marihuana w leczeniu migreny
Konopie medyczne działają nie tylko przeciwbólowo – badania prowadzone przez naukowców z University of Colorado Anschutz Medical Campus wykazały, że marihuana może być pomocna w leczeniu migren. Między styczniem 2010 a wrześniem 2014 pacjentom, u których stwierdzono migrenę, podawano medyczną marihuanę. Okazało się, że pod wpływem terapii spadła z 10,4 do 4,6 na miesiąc. Chociaż pacjenci cierpiący na migreny odczuwają znaczną poprawę, to wciąż nie wiadomo, jak właściwie marihuana łagodzi ból głowy. Według jednej z teorii kluczowy może być receptor CB1, którego aktywacja znacznie zmniejsza ilość włókien delta, czyli nerwów odpowiedzialnych m.in. za reakcję na ostry ból.